Rozdział 34

Rue

Czteroosobowy stół kuchenny, wsunięty w róg maleńkiej jadalni, był pokryty małymi plastikowymi elementami. Usiadłam na wolnym krześle, stawiając kosz na pranie między nogami, ale nie ruszyłam się, żeby zacząć go składać. Byłam wyczerpana. Ten tydzień był zbyt długi, a ja chciałam tylko ciepł...