64

"Lori zostanie z tobą, żeby pomóc przy porodzie, wrócę za tydzień lub dwa." mówi Xander.

Kiwnęłam głową i objęłam go.

"Dziękuję za wszystko." szepczę, wiedząc, że gdyby nie on, nigdy nie opuściłabym Hardina.

"Nie ma za co." westchnął, odrywając się ode mnie.

Zostawiając go, by pożegnał się z Lori, i...