Rozdział 7

Szłam ulicą małego miasteczka. Plan był taki, żeby zatrzymać się w knajpce na obiad w drodze powrotnej ze spotkania, na którym omawialiśmy nowy sojusz. To było prawie cztery dni temu, a ja wciąż tu byłam. Powód czekał na mnie, gdy skręciłam w stronę jeziora. Stała tam, gdzie powiedziała, że się spot...