Rozdział 144

LEVI

Powinniśmy już być na miejscu - uśmiechając się, pozując, grając idealną parę dla kamer i gapiów. Taki był plan. To była praca. Przynajmniej moja. Większość gości była tam z mojego powodu. Isabella zaprosiła tylko swoje rodzeństwo.

Wczoraj wieczorem kazałem organizatorowi zadzwonić do niej - ż...

Log ind og fortsæt med at læse