Rozdział 14

Cofam się gwałtownie od uchwytu Archera. Jego ręce odrywają się ode mnie, a ja zwijam się w kąt łóżka, wciśnięta między ściany. Moje serce bije w gardle. Dotykam szyi, próbując sprawdzić, czy jest obolała od uchwytu Archera. To, co znajduję, wkurza mnie jeszcze bardziej.

„Co do cholery?!” wykrztusz...