Rozdział 32

Nie zapalając nawet światła, pędzę przez korytarz. Pokój Archera jest otwarty, a ja wpadam do środka jak nietoperz z piekła rodem. Widok przede mną nieco zmniejsza mój strach.

Archer siedzi na łóżku. Jest bez koszuli i stara się uspokoić Mię cichymi słowami. Mia siedzi obok niego, płacząc tak mocno...