Rozdział 36

Okazuje się, że rugby jest całkiem fajne.

Same zasady są dość mylące. Częściej niż rzadziej, Debbie musi mi tłumaczyć, co się dzieje. Poza tym, to jak sparing z piłką. Zawodnicy rzucają się na siebie, blokują łokciami, a niektórzy nawet wychodzą zakrwawieni na przerwę.

Gwizdek rozbrzmiewa i wszysc...