Rozdział 63

Po biologii przeglądam swój test z rosnącym ciężarem w żołądku. Nawet z pomocą Stevena idzie mi kiepsko. Przy tak napiętej atmosferze, nie cieszyło mnie zbytnio, że będę musiała poprosić go o więcej korepetycji.

Debbie siedzi obok mnie, klepiąc mnie po plecach w geście współczucia. „Nie jest tak źle...