Rozdział 23

Zirah

Gdy moje oczy przyzwyczają się do słabego światła, widzę wychudzonych mężczyzn przykuty do ścian. Ich żałosne jęki wypełniają wilgotne pomieszczenie, a błagalne spojrzenia proszą o litość. Rzeczywistość tej sytuacji, ich położenie, to brutalny cios dla mojego sumienia.

Łzy pieką mnie pod powi...