Rozdział 28

„Co?” wykrzykuję, prawie dławiąc się tym słowem, „Peter jest w śpiączce?”

„Medykamenty wprowadziły go w stan śpiączki, tak. Twoja syrena nieźle go załatwiła; dwa pęknięte bębenki, drobne krwawienie mózgu, wewnętrzne stłuczenia zgodne z upadkiem ze schodów...”

Moje oczy rozszerzają się, gdy poczucie ...