jego persperkcyjny

Punkt widzenia Andrew Caudley'a

Błogość, to było jedno słowo, które mogło opisać moje uczucia. Ostatnie trzy dni były niczym innym jak czystą błogością. To wszystko, czego chciałem i potrzebowałem.

Otworzyłem oczy nagle, to zaczynało się znowu.

Brak tchu.

Ucisk w klatce piersiowej, wszystko znowu za...