Rozdział 12

KESTER.

Kasmine była uosobieniem chaosu, jej obecność napinała każdą ciemną i niebezpieczną nić mojej powściągliwości. Cóż, zawsze ponosiła konsekwencje, przynajmniej według mnie.

Mogła krzyczeć, przeklinać i drapać bariery, które zbudowałem, ale ostatecznie była moja. Jeszcze tego nie wiedziała.

...