Rozdział 47

KASMINE.

Przewracałam się niespokojnie na łóżku, zaplątana w pościel, tak samo niespokojna jak trzy dni temu, po tym jak powiedziałam te bolesne rzeczy Kesterowi w jego samochodzie.

Trzy dni. Całe trzy dni od momentu, gdy rozdarłam Kestera słowami, które miały go rozszarpać. I tak się stało.

Wied...