Rozdział 15

Zaćmienie

Trzymaliśmy się za ręce, idąc chodnikiem, dokąd - nie wiedziałam, ale byliśmy w dzielnicy handlowej. Urocze sklepy z witrynami były pełne ludzi, a dzieciaki miały wolne od szkoły, co dodawało miastu ruchu, ale wszyscy ustępowali miejsca Alfie. Nie wyglądał surowo, ani nie pachniał już agre...