Rozdział 25

Ailee

Nie jestem pewna, czy są jakieś drużyny, czy to każdy na każdego, ale wygląda na to, że świetnie się bawią. Powietrze wypełnione jest śmiechem, podekscytowanymi piskami dzieci i przesadzonymi jękami mężczyzn. Z przyjemnością obserwuję, jak ci wielcy, umięśnieni motocykliści bawią się ze swoim...