123

Słońce leniwie wlewało się do willi przez szeroko otwarte okna, zalewając marmurowe podłogi i eleganckie korytarze złotem. Na zewnątrz ogród szumiał cichym wiatrem, ale wewnątrz domu wszystko było ciche, intymne, przytulne.

Yalda przeciągnęła się pod lnianą pościelą, rozkoszując się ciepłem pozosta...