Rozdział 76

Szeroka, silna dłoń Coopera przesunęła się po lekkim zaokrągleniu jej brzucha aż do styku jej ud. Rozchyliła nogi, z niecierpliwością oczekując jego dotyku, a on jej nie zawiódł. Jego palce objęły jej wzgórek, podczas gdy jego usta nadal lizały i ssały jej sutek, aż stał się sztywny.

"Jesteś taka go...