Rozdział 53

  • Vera -

Nie wiem, jak długo szłam, zanim dotarłam do chaty, ale wcale nie wyglądała na opuszczoną. Wyraźnie ktoś o nią dbał przez te ostatnie lata. Drewno i kamień były odnowione.

Zanim jednak wejdę do środka, muszę upewnić się, że nikt tam nie mieszka. Chowam się za drzewem, tracąc koc i czując ...