Rozdział 88

Ryan

Muszę przyznać, że martwiłem się o to, jak będzie wyglądał seks z Lexi w obecności Luthera. Nigdy wcześniej nie miałem nikogo w pokoju, gdy się kochałem. Obawiałem się, że nie będę w stanie się podniecić. Jakże się myliłem. Wystarczyło, że dotknąłem ciała Lexi i usłyszałem jej jęk, a mój penis...