Rozdział 16

Budzę się wcześnie rano na dźwięk trzech dość głośnych męskich głosów krzyczących. Zauważam też, że nie ma przy mnie wilka. Wstaję więc i kieruję się w stronę głosów.

Podchodzę do drzwi, ale słyszę, jak Jarod krzyczy do mnie.

"Nie otwieraj tych drzwi, bo przysięgam, że usiądę na tobie w swojej wil...