Mateo

Obudziłem się w męczarniach; mój penis napinał bokserki i był przyciśnięty do apetycznego kawałka tyłka.

Kiedy zasypiałem, mieliśmy między sobą dobry metr odległości, ale w nocy musieliśmy się do siebie zbliżyć — nie mogłem winić swojego ciała za to, że chciało być bliżej niej. Była dla mnie jak mag...