Callan

W południe Mateo i Emma wciąż nie wstali. W kuchni unosił się zapach smażonych ziemniaków i jajek. W piekarniku piekły się pomidorki koktajlowe, a na czterech talerzach czekało już pokrojone awokado. To wszystko było dziełem Gideona, i nie mogłem się doczekać, żeby zjeść.

Rzadko miałem okazję jeść j...