Rozdział 81

To tak, jakby czas się zatrzymał. Pierwszy raz zabijasz kogoś, albo raczej wilkołaka. To moment, który zmienia życie.

Czuję smak krwi w ustach... i jest dobry.

Ciało Ryana leży bez życia pode mną. Czekam kilka sekund, zanim go puszczę, upewniając się, że nie żyje. Jego ciało jest bezwładne. Nie oddy...