Dwadzieścia sześć

Ruby

"Ruby... Proszę, wstań."

To nie miało dla mnie sensu. Kto mógłby życzyć Diane tak źle, że posunąłby się do brutalnego odcięcia jej rąk od ciała. I jej oczy...

Czułam mieszankę chęci wymiotowania i ekstremalnego smutku wewnątrz mnie, i to nie było nic dobrego. Może lepiej byłoby wstać, ...