Rozdział 27

„W moim długim życiu nie spotkałam nikogo, kogo uznałabym za godnego przeciwnika, kogoś, kto byłby wart wysiłku, by go zabić. Aż do teraz. W końcu pojawił się godny przeciwnik. Jest najsilniejszy w swoim rodzaju, o czystym sercu i duszy. Tak, jest godnym przeciwnikiem, i prawie żałuję, że musiałam g...