Rozdział 125

IZZY

Patrzę przez okno szpitala, obserwując, jak wszyscy przygotowują teren na rytuał pożegnania zmarłych.

Minęły trzy dni od mojego przebudzenia po wojnie. Dziś jest dzień, w którym żegnamy Todda i mojego ojca. I dziś miałam zostać wypisana ze szpitala, ale od razu zmierzam na rytuał, by uczestni...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie