Dywersja.

Pik - Punkt Widzenia

„Nazywają się Zaćmienie,” Luna wyjaśniła ostrożnie, z marsową miną.

Robiłem ogromny krok wiary, miałem nadzieję, że nie upadnę. Szczerze mówiąc, nie obchodziło mnie, czy upadnę, byłem już za daleko. As był wart tego za każdym razem. Starałem się nie myśleć o tym, że byłem jego...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie