Rozdział 27

Tank

Viper i Lug poszli na górę, żeby upewnić się, że Lilly jest wygodnie i porozmawiać z nią. Czekam przy barze, aż zejdą, żebyśmy mogli zająć się naszym więźniem. I nie, nie piję. Mam butelkę wody w ręce. Od czasu wypadku Lilly nie tknąłem ani kropli alkoholu, ani nie miałem do czynienia z żadnym...