Rozdział 37 - Akceptacja

Podróż powrotna do Mariners Bay była bardzo cicha. Była pierwsza w nocy, gdy wróciliśmy do domu, a ja trzęsłam się z zimna. Nie wiedziałam, czy z powodu chłodu, czy stresu związanego ze wszystkim, czego właśnie się dowiedziałam. Blake bacznie mnie obserwował i widziałam, że starał się trzymać na dys...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie