Rozdział 55 - Wszystkiego najlepszego II

Blake rozpiął koszulę i zdjął ją. Pożądanie płonęło we mnie. Nie rozumiał, jak bardzo jego nagość na mnie działała. Przygryzłam wargę i spojrzałam na jego klatkę piersiową. Nad jego tatuażem wilka była mała folia. Powoli ją zdjął, odsłaniając dwa wyjące wilki.

  • Nigdy nie powiedziałeś mi, dlaczeg...
Zaloguj się i kontynuuj czytanie