Rozdział 13

PUNKT WIDZENIA KADE'A

Cholera jasna, kurwa mać!!!

Całowałem Rosette. Całowałem ją, jakby od tego zależało moje życie, moja ręka ściskała jej pośladki, a mój język był głęboko w jej gardle.

Całowałem ją, mimo że wiedziałem, że nie powinienem. To było złe, a jednak nie mogłem przestać. To pragni...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie