Rozdział drugi

Cheyenne

To jeden z tych spokojnych wieczorów w Denver, kiedy wszystko wydaje się trochę zbyt ciche. Taki, w którym powietrze wisi ciężko, trzymając ostatnie promienie dnia w niewoli, zanim ostatecznie ustąpi miejsca ciemności. Na kuchennym blacie pali się świeca, miękka, pachnąca wanilią i świeżym...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie