Rozdział 134 : Pierwsza fala

ROZDZIAŁ 134:

Jake~

Napięcie narastało przez długie godziny. Słońce powoli przesuwało się po niebie. I chociaż byłem wdzięczny za ten czas na przygotowanie, to było go aż za dużo. Jestem typem, który za dużo myśli. Całe to oczekiwanie nie pomagało.

Usłyszałem ruch na schodach i wyczułem jej zapac...