Rozdział 101

Z perspektywy Sofii

Otwieram oczy, ale widzę tylko ciemność.

Przez chwilę jestem zawieszona w stanie półprzytomności, dryfując gdzieś między krainą snów a rzeczywistością. Pokój wokół mnie jest nieznany — i zbyt cichy, zbyt nieruchomy.

To nie jest kawiarnia, to nie jest dom Emmy...

Prz...