ROZDZIAŁ DWUDZIESTY ÓSMY

KYLE

„To moja mama. Dzwonili ze szpitala... miała wypadek samochodowy. Ona—ona…”

Jej słowa rozpadły się w połowie zdania, ale nie musiała kończyć. Już wiedziałem. Mimo to nic nie przygotowało mnie na brutalny, nieustępliwy ból, który uderzył w moją klatkę piersiową. Uderzył jak eksplozja, rozrywaj...