ROZDZIAŁ TRZYDZIESTY TRZECI

KYLE

Następnego ranka stałem obok Ashley, uczestnicząc w pogrzebie jej matki. Cmentarz był przeraźliwie cichy, powietrze ciężkie od zapachu wilgotnej ziemi i więdnących kwiatów. Oprócz księdza i pracowników domu pogrzebowego byliśmy tam tylko my.

Żadnego tłumu. Żadnych dalekich krewnych. Żadnych p...