125. Odepchnij mnie

Przez resztę tygodnia trzymałam się tego samego schematu. Siadałam obok niego na każdej lekcji, dzieląc się z nim wszystkim, co miałam. Moimi długopisami, papierem, jedzeniem. Mojim czasem. Moją życzliwością. Moją cierpliwością. Wszystko to w ciszy, która, co zaskakujące, wydawała się działać.

Nie ...