80. W imię miłości pt.2

Pochyliłam się bliżej i zderzyłam swoje usta z jego, delektując się tą znajomą ciepłą i miękką fakturą, gdy zaczęliśmy się powoli całować. Uśmiechnął się, czując mój oddech, gdy zamknęłam oczy i objęłam go za szyję, pragnąc więcej. Nie było już między nami żadnych tajemnic, żadnego bólu, który by na...