Rozdział 48

Jest tyle rzeczy do omówienia, ale jestem zbyt wstrząśnięta, żeby zadawać pytania. Potrzebuję czasu, żeby przyswoić fakt, że się zakochałam. Zasypiam bez rozwiązania równania: były gliniarz spotyka szefa mafii równa się miłość. Delikatny hałas obok mojej głowy budzi mnie. Otwieram oczy i widzę zamaz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie