Rozdział 20

Gdy rano obudził mnie alarm, przez chwilę po prostu leżałem w łóżku, przyzwyczajając się znowu do więzi stada. To nie było tak, że zawsze czuło się każdego członka stada i to, co czuje. To było bardziej jak ciche brzęczenie w tyle głowy. Moja ostatnia więź stada nie została zerwana, ponieważ uciekłe...