Flirtowanie z niebezpieczeństwem.

Alina

Po śniadaniu niechętnie pozwoliłam chłopakom wsadzić mnie do jednego z ich samochodów. Nie miałam ochoty na kłótnię tego ranka, a szczerze mówiąc, myśl o oglądaniu zniszczeń, jakie zrobiłam na moim rowerze, przyprawiała mnie o mdłości. Osunęłam się w fotelu, gdy Kaiden zaparkował przed skl...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie