Rozdział 162: Plan się rozwija.

Mike POV

Coś było nie tak. Chase wydawał się spięty mimo żartów. Zmrużyłem oczy, patrząc na niego, gdy podchodził do mnie, z uśmiechem skrzywającym jego usta, siadając mi na kolanach, jakbym był cholernym krzesłem.

"Hej, przystojniaku, masz banana w kieszeni, czy cieszysz się na mój widok?" Zapytał ...