Rozdział 292

Marvin

Zabiłeś Anyę. Jesteś mordercą.

Minął jeden dzień, ale te słowa wciąż krążyły mi w głowie. Powinienem być zły, ale nie mogłem. Nie mogłem winić Tiago za jego reakcję, bo wiedziałem, że to moja wina.

„Nadal nie możesz się otrząsnąć po wczoraj?”

Nigdy nie chciałem skrzywdzić Anyi w żaden spo...