56: Jej ból i łzy

A/N: Wiem, że jestem spóźniona, ale bez względu na to, ile razy pisałam lub usuwałam ten rozdział, nie byłam zadowolona z efektu. Chciałam pokazać jej ból, jej walkę i sposób, w jaki stawała na nogi. Płakała, ale nie poddawała się.

Również **głosujcie i komentujcie, ten rozdział jest dla mnie bard...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie