Rozdzia艂 pi膮ty

(Z perspektywy Sebastiana)

Drzwi windy otworzy艂y si臋, uwalniaj膮c m贸j umys艂 od mg艂y po偶膮dania, kt贸r膮 wzbudzi艂a we mnie Irina. Widok mojej siostry i Tori, kt贸re wpatrywa艂y si臋 w nas, sprawi艂, 偶e si臋 roze艣mia艂em. Zosta艂em przy艂apany na ca艂owaniu si臋 w windzie firmowej jak jaki艣 napalony nastolatek...

Zaloguj si臋 i kontynuuj czytanie