Rozdział 1391

Rose poczuła się znacznie bardziej swobodnie.

Nie mogła znieść lodowatego, przeszywającego spojrzenia Charlotte, które zdawało się przenikać ją na wskroś.

A Christopher? Zawsze był spięty w jej obecności.

Nienawidziła, gdy ludzie byli wobec niej podejrzliwi.

Nadszedł poniedziałek.

Wczesnym rank...