Rozdział 463

Gdy usłyszeliśmy słowa Ondine, Royce i ja szybko zdaliśmy sobie sprawę, że nie jesteśmy dziś jedynymi gośćmi.

To, co było tylko spekulacją między nami, zostało teraz potwierdzone przez Ondine.

I nie było co do tego żadnych wątpliwości.

Royce i ja staliśmy nieruchomo, nie okazując zbyt wiele emocj...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie