Rozdział 80

"Kiedy wrócisz, kochanie?"

"Nie martw się o mnie. Wrócę, jak tylko ochłonę. Tylko upewnij się, że zajmiesz się tymi sprawami zagranicznymi, dobrze?"

"Jeśli coś się wydarzy, najpierw do mnie zadzwoń. Żadnych decyzji na własną rękę, jak wcześniej."

Brandon, czując się winny, zgodził się na wszystko...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie