Biblioteka. Kawa. Randka.

Jedynym powodem, dla którego Seth postanowiła zwracać się do Luciano jego tytułem, było to, by go zirytować. Oczywiście, skoro on zasugerował, że powinna znać swoje miejsce, ona musiała mu przypomnieć, że stoi wyżej niż on.

Przynajmniej na tyle, na ile Luciano wiedział. Seth nie zamierzała zdradzi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie