Rozdział 336

POV Dahlia

Przez krótką chwilę pozwoliłam sobie delektować się zszokowanymi minami moich towarzyszy, gdy ziemia pękała i rzucała ich na drzewa jak szmaciane lalki. Korzenie wystrzeliły z ziemi i owinęły się wokół ich kończyn, unieruchamiając ich ponownie. Tym razem dodałam coś, co wcześniej celowo ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie